Jak pracujemy z dziećmi?
14 / 10 / 2019
Pokoje dla dzieci to mój ulubiony temat. Nie da się ich lepiej zaprojektować jak poprzez odpowiednie zabawy z ich małymi właścicielami. Jak to robimy?
Często Rodzice małych dzieci przychodzą do nas z pytaniami jak radzimy sobie z projektowaniem pokoi dla ich pociech. Skąd wiemy co będzie odpowiednie, czy spodoba się dziecku? I dlaczego w ogóle spotkanie w zabawie jest nam potrzebne do aranżacji.
Jestem mamą dwójki dzieci i ekspertem w zakresie wpływu kolorów, faktur, bodźców i otoczenia na rozwój maluchów. Temat zaczął mnie intensywnie ciekawić przed narodzinami moich synów. Szukałam informacji jak mogę wspomóc ich rozwój jeszcze zanim przyjdą na świat, a potem ich nowym otoczeniu. Setki książek o psychologii, porad, konsultacji z fachowcami dały mi narzędzia do zrozumienia jak działa mózg małego dziecka i co możemy zrobić, żeby wspomóc jego rozwój.
Jak się okazało, zderzenie z teorii książek i kursów z rzeczywistością macierzyństwa było brutalne… Wiele prób i błędów. Każda mama będzie wiedziała o czym piszę. W końcu przestałam podążać za schematami i wytycznymi. Pomoc odnalazłam w intuicji.
Przez te lata nauczyłam się jak dotrzeć do indywidualnych potrzeb dzieci. Stworzyłam wiele autorskich metod analizy ich potrzeb i predyspozycji. Robię to tylko podczas zabawy, głęboko wchodząc w ich świat. Dużo rozmawiamy z Rodzicami. Konfrontuję swoje wnioski z ich opinią.
fot. Archiwum Architeki
Twoje dziecko dostaje swoją własną makietę pokoju, pracujemy nad nią razem. A właściwie się bawimy. Potem oswaja się z nią w domu i kontynuuje zabawę. Ja zbieram wnioski i analizuję. Metod mamy wiele, do każdego staramy się dotrzeć na jego sposób. W duchu rodzicielstwa bliskości i otwartości.
fot. Archiwum Architeki – makieta
Znane Ci są metody wczesnego rozwoju i regulacji dzieci? Metody Domana, Dr Czerskiej, Self – reg i wiele, wiele innych? Twoje dziecko to high need baby? Nie jestem psychologiem dziecięcym, ani fizjoterapeutą, ale nie boję się korzystać z ich pomocy. Bo każdy element ma u nas znaczenie, a radość dzieci jest dla mnie najlepszym dowodem, że to co robię ma sens.
Korzystam z nich przy urządzaniu pokojów i przestrzeni publicznych dla dzieci. W odpowiedni sposób stymulujemy mózg dziecka. Dajemy mu to, czego konkretnie potrzebuje. Pojawiają się dzieci z większymi potrzebami, mowa o zaburzeniach rozwoju. Pomagam, słucham, również w kontakcie z psychologiem. Szukamy najlepszych rozwiązań. Projektujemy tak, żeby wspierać rozwój na każdej płaszczyźnie. Bo tutaj nie chodzi o cukierkowe wnętrza w pastelowych kolorach.
Moją misją jest pomóc dzieciom i Tobie poprzez odpowiednie użycie przestrzeni w domu. Projektowanie dla dzieci jest trudne, tak jak wychowywanie. Ale to daje mi satysfakcję i radość. Zapraszam Was do wspólnej zabawy! 🙂
Autor: Ewa Kielek_Architeka