Słoneczne mieszkanieWarszawa 52 m2 · projekt wnętrza

Dostaję wiadomość od Pani Sandry, mail napisany po angielsku. A w nim prośba o pomoc przy zaprojektowaniu mieszkania, które dawałoby choć odrobinę słońca we wnętrzach.

Inwestorka pochodzi z Australii, ale przeprowadziła się do Warszawy, żeby rozwijać sieć swojej firmy.  W Australii promieni jest pod dostatkiem, a pochmurnych dni jest jak na lekarstwo. W naszym klimacie sytuacja ma się trochę inaczej…

Jak poradzić sobie z tak drastyczną zmianą klimatu?

Spędziłam dużo czasu nad znalezieniem idealnego odcienia tkaniny sofy. Wybór padł na żywy odcień weluru, który ma w sobie ciepłe domieszki barw. Dzięki temu kolor nie drażni, a daje poczucie relaksu.

„Awesome, sun in my home” – Inwestorce zdecydowanie spodobał się ten pomysł.

Teraz wiedzieliśmy już, że sofa gra tutaj pierwsze skrzypce, a reszta aranżacji będzie elegancką widownią. Piękne lampy z dodatkami złota o kulistych kształtach, potęgują nam wrażenie promieni słońca we wnętrzu.

Inwestorka nie przepada za oglądaniem telewizji, ale uwielbia czytać książki. Poprosiła nas o stworzenie strefy relaksu w salonie tylko dla niej. Musiała się tam znaleźć wymarzona transparentna kulista huśtawka. Dodatkowo stworzyłam siedzisko – leżankę przy oknie, żeby móc napawać się niesamowitym widokiem na miasto. Mieszkanie znajduje się na dwunastym piętrze apartamentowca w Centrum.

Pewnie myślicie, że nie ma tutaj telewizora? Zaproponowałam telewizor, który zmienia się w obraz po jego wyłączeniu. Dobrze, że technologia oferuje takie rozwiązania. Inwestorka ma teraz widok swojej ulubionej plaży, która idealnie pasuje do słonecznego wnętrza.

Pani Sandra uwielbia gotować i przyjmować gości, którzy towarzyszą jej w kuchni. Wyspa otwarta na salon z rattanowymi hokerami. To zdecydowanie przypadło do gustu Inwestorce. Cała aranżacja kuchni utrzymana jest w jasnej  i lekkiej tonacji.

Nad wyspą zaprojektowałam piękne lampy o kulistych kształtach z dodatkami złota, które potęgują nam wrażenie promieni słońca we wnętrzu.

Przyszedł czas na łazienkę, która była nielada wyzwaniem. Mieliśmy stworzyć coś nietuzinkowego, poczucie oddechu i wakacyjnego klimatu.

Zdecydowałam się na przyjemny kolor pastelowej zieleni. Co ciekawe użyłam jej w elementach ceramiki łazienkowej. Pomysł bardzo spodobał się Inwestorce, czegoś takiego się nie spodziewała, a jednocześnie był to strzał w 10!

Od samego początku Pani Sandra podkreślała, że lubi rośliny i chce ich mieć dużo w łazience. zaprojektowałam tutaj specjalne strefy roślin, które świetnie współgrają w drewnopodobnymi lamelami. Osiągnęliśmy klimat mini spa.

Każdy szczegół w łazience był sumiennie dobierany. Złote oprawy, kuliste kształty i piękny spiek marmurowy. Szafka umywalkowa miała być lekka i nawiązująca do materiałów w wyspie kuchennej.